Interior Hiszpanii to raj dla rodzin jeśli chodzi o noclegi. W każdym miasteczku i osadzie znajdziecie coś ciekawego w ramach agroturystyki czyli agroturismo, co nie oznacza noclegu w gospodarstwie. Najczęściej są to dawne domostwa przerobione na pensjonaty. Na opisanie tego typu noclegów najczęściej używa się terminu casas rurales lub hoteles rurales. Jest to bardzo popularna forma wyjazdów hiszpańskich rodzin, zwłaszcza w większym gronie. W tym wpisie poświęconym wakacjom na hiszpańskiej wsi znajdziecie szczegóły, a także wszystkie przydatne wyszukiwarki. Ja bardzo lubię agroturismo, a szczególnie odnowione kamienne domostwa kastylijskie czy katalońskie. Bo tu najczęściej jeździmy.
W takim właśnie miejscu zatrzymaliśmy się w Valbuena del Duero w czasie enoturystycznego wypadu do Ribera del Duero. Posada La Casona de Valbuena to właśnie takie kamienne domostwo przekształcone w hotel. Szczególnie fajnie zaaranżowano części wspólne z wyjątkiem być może sali śniadaniowej. Zamieszkaliśmy w ogromnym pokoju z antresolą. Dzieciakom bardzo spodobała się opcja posiadania własnego piętra. Jedynym minusem był brak tarasu czy balkonu, chociaż i tak przy tak małej ilości czasu, jaką spędziliśmy w pokoju, nie było to tak odczuwalne. W cenie noclegu mieliśmy śniadanie oraz możliwość skorzystania z rowerów.
Agroturystyka w Kastylii – noclegi w winnicach
To, co charakteryzuje Riberę del Duero, ale także pozostałą część Kastylii, to niesamowicie bogata oferta noclegowa. Od zwyczajnych pensjonatów przez ciekawie zaaranżowane agroturystyki do luksusowych hoteli przy winnicach czy ośrodków spa. Wybór jest ogromny, a wiele fajnych miejsc jest w przystępnych cenach. Oczywiście nie brakuje cen z kosmosu, co nie zawsze idzie w parze z jakością miejsca. Ja osobiście przy kolejnym wypadzie rozważałabym nocleg w hotelu przy którejś z winnic. Plusem takiej lokalizacji jest to, że od razu na miejscu możemy umówić się na degustację wina, spacer po winnicy i wszelkie inne organizowane w winnicy warsztaty. Warto więc z wyprzedzeniem popatrzeć, jakie atrakcje oferują w danym hotelu. Oto kilka ciekawych miejsc, które wpadły mi w oko. Przy winnicach Prado Rey działa hotel La Posada de Pradorey Sitio de Ventosilla. To dawna posiadłość króla Felipe III. Na terenie hotelu mamy do dyspozycji basen i korty. A w ramach atrakcji zwiedzanie winnic czy specjalny program na pobyty rodzinne. W hotelu oprócz standardowych dwójek dostępne są także pokoje 3 i 4-osobowe.
Kolejny hotel zlokalizowany częściowo w kamiennym kastylijskim domostwie to Hotel Rural Emina przy winnicach Emina. Ma także drugą, nowszą część. Dla rodzin dostępne są pokoje czteroosobowe. I jeszcze fantastycznie zaaranżowane apartamenty z ogromnym ogrodem wokół – Finca Valdobar w Peñafiel. Miejsce idealne na wyjazd z dziećmi!
Gastronomia Ribera de Duero
Ta część Kastylii słynie głównie z jagnięciny. W Peñafiel, przypuszczam, że w innych miejscowościach także, znajdują się tradycyjne restauracje asadores, gdzie jagnięcinę przygotowuj się w piecach widocznych od strony sali. Podaje się jedynie mięso z zieloną sałatą i ziemniakami. W karcie zazwyczaj nie ma zbyt wiele innych pozycji – szynka iberyjska i sery na przystawki. Jeśli nie lubimy jagnięciny, polędwica wołowa lub antrykot.
Cała nasza czwórka jagnięcinę uwielbia i nie wyobrażamy sobie jedzenia w takim miejscu czegokolwiek innego. Kastylia to raj dla mięsożerców… A dla dzieci? U nas obowiązkowo jagnięce żeberka i dla miłośniczki zup zawiesisty kastyliijski rosół jak u abueli.
W restauracjach przy hotelach karta jest już trochę bardziej urozmaicona i najczęściej są to przeróżne wariacje tradycyjnych dań. Mnie osobiście bardzo smakowało w tawernie przy hotelu AF Pesquera. Jak tam trafiliśmy? Pytając się przy okazji tankowania na stacji benzynowej… Nie ma to jak rekomendacja miejscowych… Więcej propozycji restauracji w Ribera del Duero znajdziecie pod tym linkiem.