Przygotowanie trasy podróży po Szkocji to nie lada wyzwanie. Opcji fajnych tras są miliony, w zależności od upodobań – piękne krajobrazy, zamki, urocze miasteczka. Jest tego tyle, że od razu należy nastawić się, że nie w czasie jednego pobytu nie uda nam się zobaczyć nawet małej części atrakcji Szkocji.
Mnie oczywiście ciągnęło na Północ. Highlands zostawiliśmy jednak na kolejny raz. W tym roku postawiliśmy na zamki, miasta i miasteczka środkowej Szkocji. Nie chcieliśmy spędzać zbyt dużo czasu w samochodzie. I w ten sposób zgrabnie ułożyła nam się niedługa, ale super ciekawa trasa między Glasgow, gdzie lądowaliśmy i Edynburgiem, w którym planowaliśmy spędzić kilka dni.
Okolice Glasgow – Loch Lomond
Jezioro Lomond leży zaledwie 30 minut jazdy samochodem z lotniska w Glasgow. Pobyt rozpoczęliśmy od spokojnego przedpołudnia w przepięknym parku otaczającym zamek w Balloch (niedostępny do zwiedzania), z widokiem na jezioro. Szkocja w pigułce – zamek, pięknie położone jezioro, wzgórza, ładne miasteczka – czyli typowa pocztówka ze Szkocji.
Loch Lomond leży na terenie Parku Narodowego The Trossachs, który aż się prosi o kilka dni pobytu. Jezioro otaczają urocze wzgórza. Wokół jeziora przycupnęły przyjemne miasteczka. Jest także kilka zamków. Ale najciekawszy punkt to trasy trekkingowe o różnym poziomie trudności – tutaj znajdziecie opisy szlaków wokół Loch Lomond. Najfajniejsze są te po okolicznych wzgórzach i górach. Najwyższa to Ben More (1174 m npm). Z innych atrakcji znajdziecie rejsy po jeziorze czy urocze miasteczka m.in. Luss czy Calender.
My ruszyliśmy dalej do…
Opactwo Inchmahome
Przepięknie położone ruiny opactwa na wyspie na niewielkim jeziorze Menteith (Trzeba kierować się na Malling i potem na Port of Menteith). Z brzegu dopływamy łódką motorową, która kursuje non-stop. Przeprawa łódką jest w cenie biletu, my wykorzystaliśmy nasz Historic Scotland Explorer Pass.
W pierwszej chwili myślałam, że spędzimy tu zaledwie chwilę, ale magia miejsca jest tak ogromna, że nim się zorientowaliśmy, ledwo złapaliśmy jedną z ostatnich łódek płynących na stały ląd. Warto więc dać sobie więcej czasu – spacer po wyspie, chwila oddechu na polanie, obejrzenie ruin opactwa – to bardzo fajne miejsce na spędzeni popołudnia.
Atrakcje Szkocji – Katedra w Dunblane
Mieszkaliśmy tuż przy katedrze, w przyjemnym B&B Old Churches House. Katedra jak katedra, myślałam sobie, ale gdy już zajrzeliśmy do środka, oczarowało nas niesamowite wnętrze. Dzieci dostają książeczkę z zadaniem odnalezienia różnych elementów – rzeźb, obrazów, świętych, etc. Zajęło im to trochę czasu i faktycznie zaciekawiło. Gdy ja już się prawie poddałam, wytrwale szukały brakujących elementów, aż w końcu znalazły wszystkie.
Zamek w Doune
8 km od Dunblane leży Doune znane ze swojego zamku, a raczej jego ruin. Jest nieduży, ale dosyć oblegany, jak wszystkie miejsca związane z Grą o Tron.
Destylarnia whisky w Doune – Deanston
Jeśli Szkocja, to whisky – w plan wyjazdu wpisaliśmy więc także destylarnię. W Doune ma siedzibę destylarnia Deanston zlokalizowana w dawnych zakładach tekstylnych. Nie mogę powiedzieć, żeby jakoś mnie porwało to miejsce. Być może dlatego, że po tylu winnicach, które do tej pory zwiedziliśmy, spodziewałam się czegoś bardziej niesamowitego. I tak jak dzieciom zwiedzanie winnic zazwyczaj się podoba, tutaj były wyjątkowo marudne. Jeśli więc planujecie zwiedzanie destylarni w Szkocji, upewnijcie się, że jest to jedna z najładniej położonych czy ma ciekawą architekturę.
Atrakcje Szkocji – Stirling
Wizytę w Stirling zaczęliśmy od Muzeum Bitwy pod Bannockburn upamiętniającego zwycięstwo Szkotów nad Anglikami. Dla wielbiciela rycerzy jest to fantastyczne przeżycie – efekty 3D sprawiają, że praktycznie bierze się udział w bitwie. Oczywiście muzeum idealnie wprowadza w klimat szkockiego nacjonalizmu. To, co nie do końca mi się podobało to to, że wizyta odbywa się z przewodnikiem. Ok, fajnie jest, że opowiada ciekawie o bitwie, ale w sali, gdzie można dowiedzieć się więcej o życiu w tamtych czasach, ponieważ jest fajnie i nowocześnie zaaranżowana, nie ma zbyt wiele czasu na przejrzenie wszystkich interaktywnych paneli. Na koniec bierze się udział w grze strategicznej, którą prowadzi przewodnik grupy, co jest akurat ciekawe.
Samo Stirling uważane za jedną z najładniejszych miejscowości w Szkocji, faktycznie ma przyjemne stare miasto i oczywiście zamek. Nowe centrum może nie zabija. Wart wizyty zamek w Stirling, oprócz wspaniałych widoków na okolicę ma kilka ciekawych wystaw. Tuż przy zamku znajduje się Argyll’s Lodging – przykład XVII posiadłości. Przez najbliższe dwa lata w przebudowie, ma mieścić muzeum poświęcone weteranom.
Dalej z Dunblane jechaliśmy do Edynburga. Mieliśmy w planie kilka ciekawych miejsc po drodze, ale w końcu czasowo nie daliśmy rady. Straszna jest ta Szkocja, co krok można znaleźć coś ciekawego 😉 Na mojej liście znalazły się m.in.
i tak można wymieniać w nieskończoność. Atrakcje Szkocji to temat rzeka. Przypominam post z informacjami praktycznymi pomocnymi w planowaniu wakacji w Szkocji.