Dla wszystkich zastanawiających się, gdzie się zatrzymać w Barcelonie, przygotowałam subiektywny przewodnik po dzielnicach stolicy Katalonii. Mam nadzieję, że pomoże Wam wybrać tę najlepszą na nocleg z dziećmi. Przy każdej starałam się podać nasze ulubione miejsca oraz krótko opisać dojazd do najbardziej popularnych atrakcji Barcelony.
Na wstępie dwie informacje praktyczne. Dla wybierających się z wózkiem – im dalej od morza, tym stromiej. Poza tym, musicie wiedzieć, że nie wszystkie stacje metra mają windy. Pod tym linkiem poczytacie o podróżowaniu do Barcelony z bobasem i małym dzieckiem.
Dla orientacji w Barcelonie wszystko położone jest albo po stronie morza albo gór, czyli lado mar lub lado montaña. Ta zasada znacznie ułatwia poruszanie się po mieście z mapą oraz podróże metrem, gdy nie wiemy, którym wyjściem najlepiej jest się wydostać.
Turyści w Barcelonie
I jeszcze jedna uwaga odnośnie rosnącej niechęci mieszkańców Barcelony do turystów. Tak, ludzie są zmęczeni niekontrolowanym najazdem turystów, którzy docierają w dzielnice, które do tej pory były zarezerwowane dla „pracującego ludu”. Ceny wynajmu długoterminowego mieszkań wciąż rosną, bo właścicielom bardziej opłaca się wynajmować je na kilka dni. Znikają osiedlowe sklepy i tradycyjne bary, które wypierane są przez nijakie miejsca tworzone z myślą o turystach. Nie mówiąc o niekończących się imprezach w ramach wieczorów kawalerskich i panieńskich i tłumach pasażerów wycieczkowców, których wydatki nie trafiają do lokalnych biznesów, tylko do tych samych sieciowych molochów. To wszystko męczy i drażni mieszkańców. Najbardziej problem z mieszkaniami. Proszę więc, rozważcie miejsce noclegu. Jeśli nie chcecie nocować w hotelu, korzystajcie z oficjalnych pośredników wynajmu apartamentów. Obawiam się, że uwielbiane przez wszystkich airbnb przyczynia się do wzrostu cen długoterminowych wynajmów mieszkań. Urząd miasta rozpoczął właśnie kampanię na ten temat. Na tej stronie możecie sprawdzić, czy mieszkanie, do którego się przymierzacie ma licencję.
Na koniec małe wtrącenie co do Rambli. Nie, to nie jest ulubione miejsce spacerowe mieszkańców, jak błędnie wciąż podają przewodniki i niektóre blogi. Mieszkańcy omijają Ramblę szerokim łukiem, a zwłaszcza położone przy niej lokale. La Rambla to centrum turystycznej tandety, która w ostatnich latach opanowała centrum Barcelony.
A teraz już przechodzę do dzielnic.
Gdzie szukać noclegu w Barcelonie – Gràcia
Dzielnica zaczyna się tuż nad skrzyżowaniem Alei Diagonal z Passeig de Gràcia. Blisko więc stąd do handlowego centrum Barcelony i domów Gaudiego. Chociaż w samej dzielnicy także jest sporo sklepów. Przy przedłużeniu Passeig de Gràcia, czyli Gran de Gràcia znajdziecie sieciówki, ale już przy uliczkach w głębi dzielnicy sklepy z wyrobami lokalnych projektantów, kreatywnymi zabawkami, księgarnie, etc. Gràcia od lat opanowana jest przez rodziny z małymi dziećmi, dlatego jest tu dużo miejsc kids friendly. Do tego kilka przyjemnych placów z kawiarniami i fajną rodzinną atmosferą od wiosny do jesieni i strategicznie położone place zabaw.
Z Gràci na piechotę dojdziecie do Paseo de Gràcia, w drugą do Parku Guell. Możecie dojechać tam także zieloną linią metra L3. Przypominam post na ten temat. W drugą stronę dojedziecie na Plac Catalunya, Ramblę i do pomnika Kolumba i do portu. Z kolei jeśli znajdziecie bliżej Linii żółtej L4 dojedziecie do Passeig de Gràcia, Barrí Gotic aż do Barcelonety i plaż Poblenou.
Tu przeczytacie o miejscach, do których chodzimy jeść z dziećmi. A tutaj możecie poszukać noclegów. Pokoje rodzinne znajdziecie m.in. w Be Mate Paseo de Gracia oraz trochę tańsze w Casa Gracia
Gdzie się zatrzymać w Barcelonie – L’Eixample
Jeden z symboli Barcelony to siatka ulic i kwartałów kamienic l’Eixample – koncept Ildefonso Cerdá z połowy XIX wieku. L’Eixample dzieli się na Prawą i Lewą (patrząc w stronę morza), a rozdziela je Passeig de Gràcia. Dobrym pomysłem może być poszukanie noclegu w ulicach odchodzących od głównej arterii. Stąd dojedziecie metrem we wszystkie zakątki Barcelony.
Ja uwielbiam tą część miasta. Nie można oderwać oczu od fasad, z kolei bliżej poziomu ulicy co chwilę znajdziecie jakiś ciekawy bar czy sklep. Przy głównych ulicach królują oczywiście sklepy sieciowe. Lubię spacer Rambla de Catalunya (nie mylić z La Rambla), która jest trochę mniej zatłoczona od równoległego Passeig de Gràcia. Ale najbardziej lubię wybrać sobie jakiś cel spaceru i nieśpiesznie się do niego udawać – a to przedstawienie dla dzieci, a to jakieś nowe miejsce na tapas, albo właśnie nie nowe, tylko nasze ukochane Taktika Berri na ulicy Valencia, gdzie serwują najlepsze baskijskie pintxos w mieście. Skupisko restauracji to wyłączona z ruchu ulica Enrique Granados. Tu też znajdziecie plac zabaw.
Opcje noclegu w hotelach z pokojami rodzinnymi to np. ICON Bcn na ulicy Roger de Lluria lub Hotel Petit Palace Museum na ulicy Diputació 250, a także H10 Casanova lub H10 Art Gallery na ulicy Enric Granados. Chyba że chcecie spróbować nowoczesnego Toc Hostel z pokojami dla rodzin – blisko Plaça Catalunya.
Noclegi blisko Sagrada Familia
Jak sama nazwa wskazuje główną atrakcją dzielnicy jest Sagrada Familia. Ja nie przepadam za jej najbliższymi okolicami, są zbyt zarzucone sklepami z tandetnymi pamiątkami. Jednak już kawałek dalej dzielnica żyje swoim życiem – lokalne bary, skwerki, place zabaw. Tu znajdziecie apartamenty w dobrej cenie.
Gdzie się zatrzymać w Barcelonie – Barri Gòtic
Jeśli zdecydujecie się na nocleg na starym mieście w Barri Gòtic, to z jednej strony wszędzie macie blisko – nad morze, na Paseo de Gràcia, z drugiej jednak jesteście w miejscu wybitnie turystycznym – knajpy, sklepy – wszystko jest ustawione pod turystę, mało autentyczne i drogie. Barcelończycy od dawna utyskują na konkwistę tego miejsca przez zmasowaną turystykę. Jeśli podróżujecie z dziećmi, weźcie pod uwagę, że nie ma tu zbyt wielu placów zabaw, chociaż nie znaczy to, że nie ma ich wcale – w końcu jesteśmy w Barcelonie!
Moje ulubione miejsca w tej okolicy to Palau de la Musica Catalana – koniecznie zajrzyjcie do środka albo wcześniej sprawdźcie, czy nie ma jakiegoś fajnego koncertu. Na jedzenie uwielbiam Cuines de Santa Caterina w Mercat de Santa Caterina niedaleko Katedry. Często chodzimy do na sushi do Shunki, też blisko Katedry.
Dzielnice Barcelony – El Raval
Ma swoich wielbicieli i przeciwników. Dzielnica trochę zaniedbana, ma swój urok. Tu skupia się muzułmańska imigracja – w lokalnych piekarniach można kupić wspaniałe arabskie słodkości. Przez chwilę był modny i zaczęli się tu sprowadzać różnej maści artyści i ludzie kreatywni. Znajdziecie kilka czarujących miejsc, jak chociażby restaurację El Jardí w ogrodach Rubió i Lluch lub moją ulubioną księgarnię la Central, na której patio znajduje się bardzo fajna kawiarnia. Nie zapominając o muzeach sztuki współczesnej MACBA i CCCB. W tym ostatnim organizowanych jest dużo wydarzeń dla dzieci – koncerty, kino, teatry. A ponieważ blisko jest do Rambli, bez problemu metrem dostaniecie się do wszystkich atrakcji Barcelony.
Na nocleg możecie rozważyć nowoczesny hotel Barceló Raval lub hostel family friendly Hosteria Grau.
Dzielnice Barcelony – Sant Antoni
Co jakiś czas jedna z dzielnic okrzykiwana jest mianem Barrio de moda. Objawia się to tym, że w okolicy powstaje mnóstwo barów i restauracji, a za nimi ciekawe sklepy. Tak jest teraz w Sant Antoni. Zaczęło się od ulicy Parlament, przy której powstało mnóstwo knajpek. Powoli nowe miejsca zaczęły pojawiać się w najbliższym sąsiedztwie. Teraz jest tego naprawdę sporo.
Ta dzielnica jest dobrze skomunikowana z resztą miasta. Z jednej strony Linia fioletowa L2 dowiezie Was do Paseo de Gracia i do Sagrada Familia. Do tego ze stacji Paral·lel wjedziecie kolejką funicular na wzgórze Montjuïc. Z drugiej strony Aleji Paral·lel leży też coraz bardziej modna dzielnica Poble Sec. Stąd można dojeść na piechotę do Plaça Espanya i podnóży Montjuïc, przy których jest dużo parków. My często chodzimy do zlokalizowanej w budynkach modernistycznej fabryki Caixa Forum.
Hotele w sąsiedztwie to Silken Concordia blisko AvingudaParal·lel lub Hotel Evenia z pokojami 3 i 4-osobowymi.
Noclegi w Barcelonie – El Born
Kolejne miejsce zalane przez turystów. Można znaleźć ciekawe knajpy i sklepy, jednak atmosfera jest wybitnie guiri, jak popularnie nazywa się obcokrajowców. Stąd dostaniecie się szybko na piechotę do Barcelonety i do Parku La Ciutadella. Jednak najbliższe metro to Jaume I przy żółtej linii L4, więc dojazd do większości atrakcji łączy się z przesiadkami.
Moje ulubione miejsca to kościół Santa Maria del Mar i Muzeum Picasso. Po desery koniecznie zajrzyjcie do Bubó, a po wino, sery i wędliny do Vila Viniteca na ulicy Agullers – to prawdziwa instytucja w mieście!
Gdzie spać w Barcelonie – La Barceloneta
Kiedyś dzielnica portowa, dziś oblegana przez turystów od rana do nocy, co budzi sprzeciw mieszkańców. Nie ucicha polemika związana z przeznaczaniem mieszkań na apartamenty turystyczne. Mimo to, wciąż można znaleźć tu autentyczne bary czy zjeść najlepszą paellę w mieście – poczytacie o tym tutaj. Bliskość morza to plus, jednak żeby się wydostać w inne części miasta, macie do dyspozycji tylko linię żółtą i do tego tłumy turystów – nie polecam.
Jeśli jednak zdecydujecie się na nocleg w tej okolicy, za znanym z filmu Almodovara szpitalem del Mar znajduje się hotel Pullman Skipper z pokojami dla rodzin. W tym wpisie znajdziecie przegląd hoteli przy plażach w Barcelonie.
Szukanie noclegu w Barcelonie – Poblenou
Podobno jest to dzielnica Barcelony z największym odsetkiem rodzin z dziećmi. Wcale mnie to nie dziwi – parki, blisko plaża, ścieżki rowerowe, bary i restauracje kids friendly. O mojej miłości to tego miejsca poczytacie tutaj.
Z atrakcji mamy nowe Muzeum Wzornictwa czy bary na targu staroci Els Encants, a oferta restauracyjna powiększyła się ostatnio o halę jedzeniową w Centrum Les Glories. Być może jedyną wadą tego miejsca jest dość długi dojazd do górnej części miasta. Podróż do centrum żółtą linią L4 zajmie Wam jakieś 20 minut. Z kolei do Parku Ciutadella można dojechać tramwajem. Plusem Poblenou jest duża liczba hoteli. Dla rodzin macie do wyboru Novotel, Travelodge czy nawet Ibis. [Edit] Informacja z pierwszej ręki od czytelniczki (wielkie dzięki) – w Holiday Inn Express dzieci do 12 roku życia za darmo. Cena za pobyt w fajnym miejscu wyszła im taniej niż w hostelach!
To oczywiście nie wszystkie dzielnice Barcelony. Brakuje snobistycznego Sarrià i Sant Gervasi, uroczej Horty, robotniczego Sant Andreu i kilku jeszcze. Mam nadzieję jednak, że wśród opisanych miejsc znajdziecie coś dla siebie.