Do tej pory nie zajmowałam się tymi tematami tutaj. Ale dziś mówię Basta! Mam już dość. W XXI wieku jeden z kandydatów na prezydenta prawie 40-milionowego kraju w środku Europy wyrzuca z siebie takie brednie, że mówię DOŚĆ. I mówię to, bo o potrzebach rodziny w roku 2020 wiem o wiele więcej niż ów kandydat na prezydenta mojego kraju, którego córka skończyła już studia. Ja mam dwójkę dzieci w wieku wczesnoszkolnym i doskonale wiem, czego potrzebują rodziny.
Rodzina potrzebuje:
CZYSTEGO POWIETRZA. Skąd to wiem? Bo tu, gdzie mieszkam, zanieczyszczenie powietrza wynosi praktycznie 0 i moje dzieci NIE CHORUJĄ. W mijającym roku szkolnym nie byliśmy ani razu u lekarza (nie licząc wizyty kontrolnej, którą mamy co roku we wrześniu). Przez 7 lat życia dzieci antybiotyki miały podane może 5 razy. SMOG – co mówi kandydat na ten temat?
Przyrody – dzikiej puszczy, czystych jezior, CZYSTEGO morza, gór i rzek. Tego potrzebuje rodzina w weekendy, wakacje i ferie, żeby mieć energię na pracę i naukę w tygodniu.
Zdrowej żywności – wyprodukowanej lokalnie, bez pestycydów i antybiotyków. Żywności, którą kupi w sklepie z lokalnymi produktami, u pani Krysi na ryneczku, czy w warzywniaku koło bloku.
Przedszkola publicznego dla wszystkich dzieci od 3 lat. Tak jest w lewackiej Hiszpanii i w jeszcze gorszej multi-kulti Francji – wszystkie dzieci mają zapewnione darmowe przedszkole. Wtedy oboje rodziców może pracować, jeśli chcą oczywiście. I nie wydają na przedszkole połowy swojej pensji.
Edukacji publicznej na poziomie. Nauczycieli, których zmartwieniem powinno być dokształcanie się, a nie, czy im starczy do pierwszego. Szkół, w których dzieci mogą się uczyć i bawić w tym samym czasie, w którym rodzice pracują. Szkół bez chodzenia na zmiany i durnych planów lekcji raz na 8.00 raz na 11.00. Szkół tolerancyjnych, gdzie będą się uczyły o różnych religiach, o teorii ewolucji Darwina oraz o historii Świata.
Ochrony przed przemocą, tą w rodzinie, w kościele, w szkole tańca i na treningu. Mam już dość reportaży o kolejnych przypadkach przemocy, której sprawcy pozostają bezkarni.
To są potrzeby rodziny w roku 2020. ¡Basta ya! Basta ya wchodzenia ludziom do domów, do łóżek, do brzuchów. Basta ya obrażania wszystkich naokoło – naszych kuzynów, wujków i cioć, kolegów z klasy, wykładowców, sąsiadów, artystów, lekarzy. Każdy z nas jest inny, każdy ma inne poglądy, wyglądamy inaczej, mamy różne gusta, raz się zgadzamy raz nie. To, co jest piękne w świecie, to jego różnorodność. To różne kultury. Po to podróżujemy, żeby je poznać. Żeby lepiej poznać nas samych. Nie jest to to, co chcemy przekazać naszym dzieciom? Że świat jest różnorodny i nikt nie jest ani lepszy ani gorszy z uwagi na kolor skóry, pochodzenie, czy orientację seksualną. ¡Basta ya! Żyj i daj żyć innym.
Wyobrażacie sobie, żeby Merkel, Macron czy Pedro Sanchez debatowali nad tym, kogo kochają i z kim się wiążą ich rodacy? W XXI w. inne zgoła problemy powinny zaprzątać głowę głowy państwa, prawda?
Do 15 czerwca można zgłosić swój udział w wyborach w konsulatach, jeśli mieszkamy poza granicami KRAJU.
Do 16 czerwca można zgłaszać zamiar głosowania korespondencyjnego w kraju w urzędzie gminy.
Do 23 czerwca można złożyć wniosek o dopisanie do spisu wyborców w wybranym przez siebie obwodzie głosowania.
¡Basta ya!
1 comment
Mam zamiar iść. Polecam to też każdemu 😉