Katalonia co warto zobaczyć? To jedno z najczęstszych pytań od osób, które planują wydłużyć pobyt w Barcelonie i zobaczyć coś więcej w okolicach. A Katalonia to nie tylko Barcelona, o czym często się zapomina. Moim sercem zawładnęła na zawsze i chyba już tak zostanie. Z rozrzewnieniem wspominam spędzone tam lata i wypady w różne jej zakątki. I chociaż udało mi się poznać sporą część tego regionu, to wciąż na mojej liście miejsc do zobaczenia mam sporo nieodhaczonych miejscówek.
Dziś więc postaram się Was przekonać, że warto odwiedzić Katalonię nie tylko ze względu na Barcelonę. Warto ją odwiedzić, jeśli chcemy poznać i pokazać dzieciom jeden z najbardziej urokliwych regionów Europy.
Ten post powstał w ramach projektu Klubu Polki na Obczyźnie.
1 Krajobrazy i najpiękniejsze miejsca w Katalonii
Katalonię warto odwiedzić chociażby ze względu na bogactwo krajobrazów i przyrodę. Na powierzchni 32 tys. km² (to odpowiednik np. Belgii) znajdziecie wszystkie możliwe krajobrazy od skalistego wybrzeża Costa Brava czy piaszczystych plaż Costa Dorada z jednej strony przez przepiękne masywy takie jak Montsant czy Montserrat po Pireneje z drugiej. Na terenie Katalonii jest w sumie 17 Parków Naturalnych, wśród nich oprócz wspomnianych wcześniej masywów np. tereny wulkaniczne La Garrotxa, delta rzeki Ebro czy Przylądek Creus oraz jeden Park Narodowy – Aiguestortes i Jezioro Sant Maurici w Pirenejach.
2 Najpiękniejsze zakątki Katalonii
Katalonia pełna jest magicznych miejsc, nietrudno znaleźć swoje własne. Dla niektórych to jest Montserrat, dla innych Pireneje schodzące do morza. Moim magicznym miejscem jest Priorat i Montsant. Pisałam już o mojej miłości do Prioratu. Niesamowity spokój i ład krajobrazu sprawia, że zapomina się o całym świecie. Nie znajdziecie tu nic poza położonymi na wzgórzach winnicami i niewielkimi kamiennymi miasteczkami oraz widokiem masywu Montsant w oddali. Ja więcej do szczęścia nie potrzebuję…
3 Co warto zobaczyć w Katalonii – Costa Brava
Warto odwiedzić Katalonię dla jej wybrzeża. Omijając wielkim łukiem duże skupiska turystycznego zgiełku, możemy oddać się odkrywaniu prawdziwych skarbów. Skały schodzące wprost do wody, piesze szlaki prowadzące do ukrytych zatoczek – cales, urocze miasteczka rybackie – to jest prawdziwa Costa Brava, której warto poszukać. Na blog znajdziecie szczegółowy przewodnik po najładniejszych miasteczkach Costa Brava.
4 Gastronomia Katalonii
Dla wielbicieli dobrej kuchni Katalonia jest mekką – to tu przez lata odbywały się pielgrzymki do restauracji El Bullí prowadzonej przez Ferrana Adrià. Przewodnik Michelin w tegorocznej edycji odznaczył co najmniej jedną gwiazdką około 50 katalońskich restauracji! Wiele z nich zlokalizowanych jest poza największymi miastami. W Gironie znajduje się jedna z najlepszych obecnie restauracji na świecie – El Celler de Can Roca. Także jedne z najlepszych win na świecie pochodzą ze wspomnianego już Prioratu.
Jednak nie tylko kuchnia z gwiazdkami zasługuje na uwagę. Tradycyjne smaki katalońskie także są warte spróbowania. Najlepiej gdzieś na prowincji, w którejś z tradycyjnych restauracji często nazywanych Can – dużo warzyw, roślin strączkowych, a im bliżej wybrzeża tym więcej ryb i owoców morza. O ciekawostce, jaką jest wiosenna tradycja jedzenia szczypiorków calçots możecie poczytać tutaj.
5 Architektura Katalonii
W tym punkcie muszę przywołać Barcelonę, bo dla wielbicieli architektury jest to obowiązkowy przystanek na mapie Europy – od gotyckiej bazyliki Santa María del Mar przez Gaudiego po współczesne budynki i konstrukcje. Richard Meier, Norman Foster, Herzog & de Meuron oraz duet Miralles i Tagliabue – to tylko niektóre z gwiazd światowej architektury, których dzieła tworzą mapę współczesnej Barcelony.
6 Katalonia śladami mistrzów XX w.
Katalonia jest obowiązkowym punktem na liście wielbicieli sztuki XX wieku. Z najciekawszych miejsc do odwiedzenia warto wymienić Muzeum Picasso czy Fundację Joana Miró w Barcelonie, Muzeum Dalego w Figueres i jego dom-muzeum w Cadaqués.
7 Co warto zobaczyć w Katalonii – średniowieczne miasteczka
Jeśli mamy ochotę przenieść się w czasie, należy udać się w głąb Katalonii. Tu znajdziecie całe mnóstwo wspaniale zachowanych przykładów architektury romańskiej, m.in. w wpisanej na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Doliny Boí, w miasteczku Besalú w La Garrotxa czy w Gironie – w sumie około 2000 obiektów. Szczegóły znajdziecie w opisie Ruta del Románico Catalán.
8 Festiwale muzyczne w Katalonii
Katalonia to także mekka wielbicieli muzyki – liczba festiwali i wydarzeń muzycznych jest ogromna. Jeden z najpopularniejszych festiwali w Europie – Primavera Sound – organizowany jest co roku na przełomie maja i czerwca w Barcelonie. Z kolei Sónar to największa impreza muzyki elektronicznej. W sezonie letnim wzdłuż całego wybrzeża odbywają się różnego typu imprezy muzyczne z udziałem artystów lokalnych i międzynarodowych gwiazd. Kilka z nich to np. Vida Festival organizowany w nadmorskiej miejscowości Vilanova i la Geltru, Festival Jardins de Pedralbes czy Cruïlla w Barcelonie, Festival Castell Peralada, Cap Roig Festival czy festiwal łączący wino i jazz – Vi Jazz Penedès.
9 Katalonia – rodzinne wakacje na sportowo
Lubicie spędzać wolny czas aktywnie? Proszę bardzo – narty, rowery, sporty wodne… Wielbiciele narciarstwa w katalońskiej części Pirenejów mają do wyboru kilka ośrodków z cieszącym się największą sławą Baqueira-Beret w Dolinie Arán na czele. Poza tym sporo kilometrów tras oferują stacje Boí Taüll w Dolinie Boí i Masella. Z kolei wiosną i jesienią warto wybrać się na rowerowy wypad którąś z zielonych tras – vias verdes, czyli starymi trasami kolejowymi zaadaptowanymi na szlaki rowerowe. Oczywiście nie trzeba przypominać, że ciągnącym się około 580 km katalońskim wybrzeżu można uprawiać wszystkie możliwe sporty wodne.
10 Katalońskie tradycje
To, co zaskoczyło mnie po przyjeździe do Katalonii i co pokochałam momentalnie to podtrzymywanie przeróżnych tradycji i zwyczajów. Jest ich całe mnóstwo od tańczonych co niedzielę sardanes przez procesje Gigantów czy hucznie świętowany karnawał. Zachwyca mnie sąsiedzkie świętowanie dni patronów miast, miasteczek, a nawet dzielnic w dużych miastach. Jedne z najbardziej znanych to sierpniowe Fiestas de Gràcia w Barcelonie, gdzie poszczególne ulice biorą udział w konkursie na najlepszą dekorację. Co roku mieszkańcy przygotowują niesamowite inscenizacje dowolnie wybranego tematu.
Moim zdaniem, dwie tradycje są naprawdę warte zobaczenia. Pierwsza z nich to Święto patrona Katalonii – Sant Jordi przypadające w Międzynarodowy Dzień Książki. Tradycja nakazuje podarować ukochanej różę, a ukochanemu książkę. W związku z tym wszystkie ulice wypełniają się stoiskami z różami i książkami, a ludzie tłumnie na te ulice wylegają. Atmosfera jest przecudowna. Druga to zapierające dech w piersiach Castells – ludzkie wieże dochodzące do 10 pięter. Wieże wznoszone są przez Castellers zrzeszonych w swego rodzaju bractwach. Trenują przez cały rok, aby brać udział w konkursach lub w pokazach w czasie świąt patronów miast i miasteczek. Wieże klasyfikuje się na kilka sposobów w zależności od typu konstrukcji, ilości pięter oraz tego, czy udało się ją także rozebrać bez upadku castellers. Oglądane na żywo pokazy Castells, wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO, przyprawiają o gęsią skórkę – jest to niesamowity pokaz braterstwa i pracy zespołowej, a przy okazji wspaniały przykład wyjątkowej kultury Katalonii. Zresztą przekonajcie się sami – Mike Randolph wspaniale to pokazuje w swoim filmie Casteller