Zaćmienie księżyca latem, teleskop wujka i fantastyczne zdjęcia, które robi z jego pomocą, książki o planetach… Jakoś tak nagromadziły nam się zagadnienia związane z kosmosem, że nie pozostało nam nic tylko zdobywać Kosmiczne Miasteczko, czyli Cité de l′Espace. Tak jesienią powstał plan wypadu na weekend do Tuluzy, który udało nam się zrealizować dopiero w grudniu!
Cité de l′Espace – przygotowania do wizyty
Oczywiście zaczęłam od przestudiowania strony internetowej Cité de l′Espace i naszkicowania planu pobytu w Tuluzie. Moje wrażenie jest takie, że strona prezentuje Centrum trochę lepiej niż wygląda to w rzeczywistości. Nie zrozumcie mnie źle. Kosmiczne miasteczko ma 20 lat i to widać. Jest bardzo ciekawe, ale… no właśnie, trochę starawe. Nie wiem, czy to dobre słowo, bo pomimo tego klimatu trochę vintage, uważam, że warto je odwiedzić. Wracając do przygotowań. Na wizytę trzeba przeznaczyć co najmniej dzień. Zimą godziny otwarcia są krótsze i nam zabrakło czasu na obejrzenie wszystkich pokazów i wystaw. A i tak część wystaw była w przebudowie. Warto więc celować w dni, gdy Centrum jest otwarte do 18.00 czy 19.00 (latem). Lub poświęcić dwa dni, ale to z kolei jednak chyba zbyt dużo. Informacje o godzinach otwarcia i kalendarz są podane na stronie.
Wizyta w Kosmicznym Miasteczku
Na samym wejściu dostajemy folder z mapą centrum oraz informacją o godzinach pokazów i projekcji filmów w Planetarium i w kinie IMAX w danym dniu. I to będzie nasz główny przewodnik. Bo filmy są naprawdę ciekawe i warto obejrzeć je wszystkie. A w przerwach możemy zwiedzić wystawy czy zajrzeć do modelu stacji kosmicznej. Całe miasteczko nie jest duże i jeśli chcemy obejrzeć projekcje, będziemy je przemierzać wszerz i wzdłuż kilka razy.
Jedzenie w Kosmicznym Miasteczku
Na terenie Cité jest restauracja i bar samoobsługowy. W czasie naszej wizyty restauracja była zarezerwowana przez grupy firmowe. We Francji firmy mają specjalny fundusz na tego typu wyjścia, na które można wybrać się z rodziną w bonusowej cenie. Skorzystaliśmy więc z baru – kanapki na ciepło i zimno, sałatki, etc. Bez rewelacji. Na terenie miasteczka wyznaczone są także miejsca piknikowe.
Kosmiczne miasteczko – atrakcje dla dzieci
Jeśli chodzi o wiek dzieci, to oczywiście jest to bardzo indywidualna sprawa. My byliśmy z 5 i 6-latkami, które od jakiegoś czasu wyrażały już zainteresowanie kosmosem. Przypuszczam, że od 7 lat w górę dzieci w pełni docenią atrakcje i wiedzę, które oferuje Centrum.
Oczywiście atrakcji typowo dziecięcych nie brakuje. To m.in. kosmiczny plac zabaw, interaktywne zabawy wewnątrz modelu statku kosmicznego Ariane, a także projekcje filmów przygotowanych z myślą o najmłodszych w Stellarium. Niestety, jeśli chodzi o filmy czy pokazy – odbywają się po francusku. W czasie projekcji dostępne są słuchawki z wersją angielską i hiszpańską.
Bilety do Cité de l′Espace
Bilety można kupić z wyprzedzeniem on-line. Dzieci do lat 5 wchodzą za darmo. W sezonie letnim bilet dla dorosłego kosztuje 24 euro, a dla dzieci w wieku 5-18 lat – 17,5 euro. Poza sezonem bilety są tańsze kilka euro. Na stronie oferowane są także zniżki dla rodzin i grup i promocje np. wejście na dwa dni za dopłatą 5 euro, etc.
Dojazd do Cité de l′Espace
Cité de l′Espace znajduje się na obrzeżach Tuluzy. Dojazd samochodem z centrum miasta zajmuje około 20 minut (w niedzielę). Do dyspozycji zwiedzających jest duży darmowy parking. Można także dojechać autobusem nr 37 ze stacji metra Jolimont (Linia A) lub stacji Ramonville (Linia B).
Bezpośrednie połączenia do Tuluzy ma Ryanair – dwa razy w tygodniu z Modlina
Pod linkiem strona internetowa Cité de l′Espace.
Planujecie wyjazd do Disneylandu w Paryżu? Pod linkiem znajdziecie wszystkie praktyczne informacje.
Szukacie pomysłu na ciekawy wyjazd z dziećmi? W Norymberdze znajduje się raj dla wielbicieli Playmobil – Playmobil FunPark.
A tutaj znajdziecie wpis ze wszystkimi atrakcjami Tuluzy.