Portugalia – gdzie jechać na wakacje pyta wiele osób. Ja w tym roku mało znane i niezbyt ciepłe miejsce na tradycyjne wakacje nad morzem wybrałam z premedytacją. Chcieliśmy uniknąć kurortów, tłumów ludzi, upału i cen niewspółmiernych z jakością miejsc. Zdecydowaliśmy się na północną Portugalię i był to strzał w dziesiątkę. Poza tym, te okolice wpisały się w naszą enologiczną trasę doliną Douro.
Plaża Ofir – ocean na wyłączność
Zatrzymaliśmy się w hotelu Axis tuż przy plaży Ofir należącej do miejscowości Fão. Było tak, jak sobie tego życzyliśmy, czyli bez tandety, a za to z przepięknymi plażami z surferskim klimatem. Owszem, hotel był pełen, w końcu połowa sierpnia to szczyt sezonu, ale nie było to uciążliwe. Plaża przy samym hotelu wypełniała się rodzinami, ale spokojnie można było znaleźć miejsce bez dzielenia ręcznika z sąsiadem. Plaże są tak ogromne, że po niedługim spacerze byliśmy praktycznie sami.
Na miejscowość Ofir składa się jeden hotel, kilka apartamentowców, w tym trzy psujące trochę klimat wysokie budynki przy samej plaży oraz schowane w lesie wille. Tutaj znajdziecie kilka opcji noclegu. Atrakcje na miejscu to niekończące się plaże, wydmy, na które dzieciaki mogą wspinać się do woli i przepiękne zachody słońca. Być może jedyną wadą miejsca jest temperatura wody w oceanie. Cóż, nie można mieć wszystkiego.
Starsze dzieci mogą spróbować sił w szkole surfingu. My na razie łapaliśmy fale na dziecięcych deskach, które służyły naszym maluchom także do zjeżdżania z wydm.
Esposende i okolice
Ofir leży na terenie Parku Naturalnego Północnego Wybrzeża, który obejmuje w sumie 18 kilometrów plaż oraz ujście rzeki Cávado. Ofir jest najmniej tłoczną plażą. W sąsiedniej Apúli jest dużo więcej apartamentowców i wydała mi się dużo bardziej zatłoczona i szczerze mówiąc trochę brzydka i gęsto zabudowana. W okolicy jest kilka szlaków pieszych i rowerowych. Rowery można wypożyczyć w Esposende.
Esposende to dosyć duża miejscowość na brzegu rzeki Cávado. Ma klimat nadmorskiego miasteczka i rybackiego portu. Tu znajdziecie wszelkiego typu i jakości restauracje, place zabaw, targ, etc. Prawie przez całe lato odbywa się festiwal z koncertami, przedstawieniami teatrów ulicznych, etc.
Co zwiedzać w północnej Portugalii
Jeśli lubicie zwiedzać zamiast leżeć na plaży, na północy Portugalii nie będziecie się nudzić. W promieniu 50 kilometrów od wybrzeża Esposende macie do wyboru pięknie położone na wybrzeżu Viana do Castelo, a w głębi lądu m.in. Bragę i Guimarães. Z kolei do hiszpańskiej Galicji słynącej m.in. z owoców morza jest tylko 70 kilometrów. Także do Porto jest około 75 kilometrów. My odwiedziliśmy Guimarães i zajęło nam to prawie cały dzień – na wizytę na zamku, w książęcym pałacu i spacer po prześlicznym starym mieście trzeba zarezerwować kilka godzin. Jeden dzień spędziliśmy także w hiszpańskim Vigo i okolicach.
Północna Portugalia w sierpniu – pogoda
Podczas gdy zaledwie 30 kilometrów od wybrzeża temperatury dochodziły do 40°C, nad samym oceanem nie przekraczały 25 stopni. Na plaży było sporo parawanów chroniących od wiatru – nie mylić z polskim szaleństwem parceli. Mnie osobiście takie warunki nie przeszkadzały. Nie znoszę gorąca i znacznie lepiej czuję się przy temperaturach poniżej 30°C. Wieczorem trzeba było pamiętać o kurtkach. Przez tydzień pobytu mieliśmy tylko jeden dzień upałów i ciepły wieczór.
Przydatne informacje
Parque Natural de Litoral Norte
Tutaj znajdziecie fajne hotele dla rodzin na wybrzeżu Portugalii, a tutaj propozycje noclegów w Lizbonie i Porto.