Kastylia La Mancha to takie miejsce w samym sercu Półwyspu Iberyjskiego, gdzie czas upływa wyjątkowo wolno, życie płynie niespiesznie, gdzie można się zagubić na chwilę, pooddychać autentyczną atmosferą i zapomnieć o turystycznym zgiełku, o całym świecie. W tym wyjątkowym zakątku Hiszpanii spędzamy co roku kilka tygodni, ponieważ stąd pochodzi rodzina Abla. Jednym z najbardziej uroczych miejsc La Manchy jest mikroskopijny Alarcón.
Alarcón, czyli nocleg na wieży
Mniej więcej w połowie drogi między Madrytem i Walencją, w niewielkiej odległości od drogi szybkiego ruchu A3 (ok 13 km) na wzgórzu ponad meandrem rzeki Júcar wznosi się średniowieczna warownia, której mury wciąż otaczają całą miejscowość.
Alarcón łączy w sobie wszystkie elementy idealnego miejsca na krótki wypad – można nacieszyć oczy architekturą, malarstwem, ale też pooddychać atmosferą kastylijskiej wsi lub popływać kajakiem po rzece. Pomimo, że jest tak niewielki ma spory wybór miejsc noclegowych od pensjonatów po kilkugwiazdkowe hotele oraz barów i restauracji. Ponieważ nie ma tu dużego ruchu, można pozwolić maluchom na swobodny spacer lub po prostu bieganie po którymś z placów.
W fortecy obecnie znajduje się hotel należący do państwowej sieci Paradores, czyli hoteli usytuowanych właśnie w zamkach, pałacach lub innych szczególnie ciekawych budynkach. Forteca pochodzi z czasów muzułmańskich, została wzniesiona w wieku VIII. Po rekonkwiście należała do arystokracji władającej tą częścią La Manczy, aż w końcu w XX w. zamek przekształcono w hotel.
Paradores nie należą do najtańszych hoteli, ale można trafić na promocje. Nawet jeśli nie będziecie tu nocować, możecie wpaść na kawę na średniowiecznym patio lub w barze hotelowym.
Murale w desakralizowanym kościele
Innym ciekawym miejscem w Alarcón jest Centrum Malarstwa Ściennego Jesúsa Mateo zlokalizowane w dawnym kościele Św. Jana Chrzciciela. Dzisiejszy kształt nadano kościołowi w czasie jego przebudowy w XVI w., chociaż zachowano wcześniejszą dzwonnicę. Jesús Mateo (ur. 1971) rozpoczął przygotowywać pierwsze szkice projektu pokrycia ścian kościoła muralami w roku 1994. Działał sam, bez żadnego zlecenia ani tym bardziej niczyjej pomocy. W tym czasie budynek desakralizowanego kościoła znajdował się praktycznie w ruinach. Młody artysta pozyskał wsparcie wielu ludzi kultury, a od 1997 projektowi patronuje UNESCO. Prace nad muralami zostały zakończone w roku 2002 i od tego momentu Centrum jest jednym z najciekawszych tego typu obiektów na świecie. Według malarza, jego dzieło przedstawia świat poprzedzający obecność człowieka na ziemi: początek życia, prymitywne formy, które nas ukształtowały, sny, duchy przeszłości, etc. Na pewno jest to miejsce wyjątkowe i ciekawe doświadczenie obcowania ze sztuką dla dzieci.
Kastylijskie krajobrazy
Alarcón można zwiedzić z przewodnikiem, niestety tylko po hiszpańsku (15 euro za osobę, dzieci gratis). Bonusem tej wizyty jest wejście na wieżę zamkową, z której rozciąga się wspaniały widok na okolice.
Poza tym można się wybrać na niedługi spacer wzdłuż murów. Istnieje też dłuższa, ośmiokilometrowa trasa spacerowa zataczająca pętlę wzdłuż meandra rzeki Júcar. My lubimy spacerować po okolicach polnymi drogami, gdzie na niesamowicie czerwonej ziemi przeplatają się uprawy zbóż i winorośli z drzewkami oliwnymi i migdałowcami.
W miasteczku można wypożyczyć kajaki i poobserwować okolice z poziomu rzeki Jucar, na której znajduje się zalew Alarcón. Jednak od strony Alarcón nie ma ładnych plaż i dojście do brzegu może być trochę trudne z najmłodszymi dziećmi. Na plażę trzeba podjechać do miejscowości Valverde.
Jeśli szukacie trochę bardziej ekstremalnych zajęć, polecam canyoning na rzece Cabriel. Należy pojechać 50 km dalej, do miejscowości Enguídanos. Szczegóły znajdziecie w tym poście.
Przepiękna Cuenca leży 80 km od Alarcón, a Walencja oddalona jest o 164 km. W okolicach koniecznie trzeba zobaczyć zamek Belmonte oraz wiatraki na szlaku Don Kichota w Mota del Cuervo.
Kastylijska gastronomia
Jeśli chodzi o gastronomię, to jest kilka lokalnych potraw, które koniecznie trzeba spróbować w czasie pobytu w La Manchy:
- Gazpachos – nie mylić z andaluzyjskim gazpacho – to jednogarnkowa potrawa podawana na ciepło, na bazie warzywnego wywaru, do którego dodaje się kawałki podpłomyka (torta manchega) oraz rozdrobnione mięso kurczaka, królika lub przepiórki.
- Pisto manchego – duszone w oliwie warzywa sezonowe. Według oryginalnego przepisu były to czerwona i zielona papryka, pomidory i kabaczek, teraz często dodaje się też cebulę i czosnek, podawane na zimno lub ciepło z dodatkiem kiełbasy chorizo, szynki lub jajka.
- Jagnięcina – niezwykle delikatne mięso, szczególnie żeberka czyli costillas del lechal. Na ten przysmak kusi się nawet nasz niejadek.
- Queso manchego – klasyk tego regionu, przepyszny ser owczy
Noclegi w Alarcón
Najciekawsze miejsc do spania to oczywiście zlokalizowany w zamku Parador de Alarcón. W miasteczku działa także hotel z pokojami Hierba Luisa oraz kilka agroturystyk, m.in. Casa Rural Eloisa.
Przydante linki
www.turismocastillalamancha.es