Galicja jest jednym z najbardziej uroczych zakątków Hiszpanii. I najbardziej magicznych. Dla nas to specjalne miejsce, dlatego jeśli tylko nadarza się okazja, to wracamy. I szkoda mi tylko, że nie udaje się to zbyt często. Trzy lata temu byliśmy na Costa da Morte, a w czasie ostatnich wakacji w północnej Portugalii razem wpadliśmy na jeden dzień do Vigo. Ale głównym celem naszej wycieczki, był jeden z najpiękniejszych zakątków Półwyspu Iberyjskiego.
Galicja co zobaczyć – Wyspy Cíes
Jedna z najpiękniejszych plaż Hiszpanii, a według niektórych nawet świata, znajduje się na Wyspach Cíes położonych niedaleko wybrzeża Vigo. Wyspy należą do Parque Nacional de las Islas Atlánticas de Galicia, jednego z 15 Parków Narodowych Hiszpanii. Podczas naszej ostatniej wizyty w okolicach postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie wyspy są tak niesamowite.
Na wyspy można dostać się statkiem z portów w Vigo, Baiona i Cangas. Liczba odwiedzających jest limitowana, więc warto kupić bilety z wyprzedzeniem. Ja nasze kupiłam online – 35 euro w dwie strony dla 2 osób dorosłych, dzieci do lat 12 płyną za darmo. W porcie ceny są trochę wyższe. Przy przyjeździe do portu zdziwiła mnie ilość pasażerów. Kilka dni później wybuchł ogólnokrajowy skandal. Okazuje się, że dwóch przewoźników obsługujących trasę do wysp sprzedaje dużo więcej biletów niż jest to dozwolone. Policja zatrzymała statki w porcie, inne zawróciła już z trasy. Przed kupnem biletów sprawdźcie więc, czy sytuacja już się unormowała.
Nocleg na wyspach Cíes
Statek na wyspy płynie niecałą godzinę. Dociera do wyspy O Faro, która połączona jest z wyspą Monte Agudo. Na wyspie są dwie restauracje i jeden camping na 800 osób. Można wynająć namiot z łóżkami i materacami. Widoki są zachwycające, tak samo jak kontrasty kolorów. Rajskie plaże z białym piaskiem i turkusową wodą. Las eukaliptusowy i pomarańczowy nalot na skałach. Błękit nieba i biel mew. Pomimo tłumu ludzi, wyspy naprawdę nas zachwyciły. Jedyny minus wycieczki to temperatura wody w morzu – jest lodowata.
Piesze szlaki na wyspach Cíes
Na wyspach zabroniony jest ruch kołowy, niedozwolone są nawet rowery. Przy przystani zaczynają się cztery niedługie szlaki piesze prowadzące do punktów widokowych i latarni morskich. W sam raz na spacer z dziećmi. My doszliśmy do latarni Peito podziwiając po drodze urwiska, las eukaliptusowy oraz obserwując, jak powstaje i unosi się mgła. Zwłaszcza to ostatnie zjawisko urzekło dzieciaki. Jeszcze w porcie zaopatrzyliśmy się w kanapki i zrobiliśmy sobie mały piknik na urwisku. Potem trochę leżakowania i powrót statkiem do Vigo. Wyspy Cíes jak najbardziej nadają się na jednodniową wycieczkę. Było widać zresztą, że wiele rodzin wybrało się tu po prostu na plażę.
2 comments
Marzą mi się wakacje w mniej znanych regionach Hiszpanii. Galicja, Kraj Basków to moje typy. Piękne zdjęcia!
Dziękuję 🙂 Ja uwielbiam tam wracać, ale jeśli chodzi o mniej znane regiony to nic w porównaniu z tym, w którym byliśmy w sierpniu. Właśnie szykuję post, chociaż nie wiem, czy kogokolwiek zainteresują tak mało popularne rejony, jak pogranicze hiszpańsko-portugalskie 😉