Restauracje w Warszawie – sprawdzone, działające od lat, miejsca niezawodne. Bo jeśli gdzieś przyjeżdżasz tylko raz na jakiś czas, wpadasz na chwilę, zawsze w biegu i tysiąc spotkań, nie chcesz ryzykować. Dlatego zazwyczaj stawiam na miejsca, których jestem pewna. Jeśli mam więcej czasu, próbuję nowości. W czasie ostatniego pobytu musiałam w wyborze restauracji w Warszawie starać się podwójnie. W końcu to wielka odpowiedzialność nakarmić 6 Hiszpanek 😉 Udało się! Wróciły zachwycone! A wśród znajomych już mamy jedną parę z biletami do Warszawy na nadchodzące lato 😊
Będzie sporo polskiej kuchni, bo w czasie wizyt w kraju lubię nacieszyć się smakami dzieciństwa. Na co dzień jakoś szczególnie nie tęsknię za jedzeniem. Ale jak już jestem w Polsce, to przychodzi mi ochota na śledziki, chłodniki i różnego rodzaju placki.
O czym już nie pamiętałam, a co mnie bardzo zaskoczyło w czasie tej wizyty w Warszawie, to dodatkowe opłaty za obsługę grupy. 10% i więcej to całkiem sporo. Nie jestem przyzwyczajona do takich opłat – ani tu we Francji, ani w Hiszpanii, gdzie normą są wyjścia kilkupokoleniową rodziną czy w grupie znajomych. Zawsze zostawiamy napiwki, więc narzucona z góry opłata wydała mi się trochę przesadą.
Po tym wstępie zapraszam na przegląd restauracji w Warszawie. To restauracje, które świetnie sprawdzą się w czasie weekendu w stolicy, bo w większości leżą przy standardowym szlaku turystycznym.
Qchnia Artystyczna
Tu często przychodziliśmy jeszcze przed przeprowadzką do Barcelony. Najczęściej w sezonie wiosenno-letnim, żeby skorzystać z tarasu. Nie zawiodłam się tym razem – moje dziewczyny były zachwycone, zwłaszcza chłodnikiem. Karta jest krótka, ale treściwa. Króluje menu sezonowe. Uwielbiam także wystrój – bardzo minimalistyczny. Qchnia to dobre miejsce na obiad z dziećmi – duży taras i tuż przy nim piaskownica to jej plusy.
Gdzie? W Zamku Ujazdowskim. Blisko Łazienek, niedaleko Placu na Rozdrożu. Link do Qchni Artystycznej
Restauracje w Warszawie – Między Nami Cafe
Kolejny klasyk, do którego zaglądałam jeszcze na studiach, czyli wieki temu. Idealny na niezobowiązujący lunch – menu obiadowe zmienia się codziennie. My wylądowałyśmy tu wieczorem i zdecydowałyśmy się na kilka dań do wspólnego jedzenia – hummus, quesadillas, grillowane warzywa. Nieformalna atmosfera sprzyja wizycie z maluchami. Od jakiegoś czasu w tym samym budynku działa także Bed&Breakfast Between Us z trzema pokojami.
Gdzie? ul. Bracka 20, za Smykiem, między Alejami Jerozolimskimi i Chmielną. Link do Między Nami Cafe
Ferment Praski
To nowe dla mnie miejsce, które wpisałam na moją prywatną warszawską mapę. Mapę z najciekawszymi restauracjami w Warszawie znajdziecie na końcu postu. Po tej stronie Wisły miałam jeszcze zapisaną Warszawę Wschodnią. Do Fermentu przyszłyśmy po wizycie w Muzeum Wódki, a wcześniej Muzeum Neonów. Bardzo miła obsługa, pyszne rzemieślnicze piwa smakowe i dobre jedzenie. Pierwsze dania tradycyjnie wzięłyśmy na środek do wspólnego smakowania. Nasze faworyty to z przystawek śledzie i mielonka na brioszce, a z dań głównych kaszotto i sandacz.
Gdzie? na Pradze w Centrum Praskim Koneser. Link do Fermentu Praskiego
Warszawski Sznyt
Nie miałam w planie, ale gdy dwa dni pod rząd nie udało mi się zrobić rezerwacji w Bibendzie, dziewczyny rzuciły hasło, chodźmy gdzieś blisko. A więc, jeśli szukacie czegoś na Starym Mieście, to jest to miejsce warte polecenia. Właściwie są to dwie restauracja, z jednej strony Steak House, z drugiej Kuchnia Polska. Zaczęłyśmy od … koktajli, które nas zachwyciły. A potem hiszpańskim zwyczajem zamówiłyśmy przystawki w większej ilości do wspólnego smakowania. Wędliny, śledziki, pierogi, grzyby – wszystko na najwyższym poziomie.
Gdzie? ul. Senatorska 2, tuż przy Placu Zamkowym. Link do Warszawskiego Sznytu
Kieliszki na Próżnej
Cieszące się uznaniem Kieliszki nie zawiodły. Po pierwsze, bardzo udane wnętrze. Po drugie, profesjonalna obsługa. Podobało mi się, że dostałyśmy stolik na 8 osób w osobnej salce – wesoła, dosyć głośna grupa w tygodniu mogłaby przeszkadzać gościom w głównej części restauracji. A tak czułyśmy się swobodnie. Skorzystałyśmy z propozycji menu dnia, do wyboru minestrone lub sałatka z łososiem, na drugie lane kluski z brokułem lub wieprzowina. Przypuszczam, że menu zmienia się codziennie. Jak sama nazwa wskazuje, Kieliszki mają przebogatą ofertę win. W tym wypadku nie polecam z dziećmi.
Gdzie? Na ulicy Próżnej 😊 między Marszałkowską i Placem Grzybowskim
Paloma nad Wisłą
To nowe miejsce nie tylko ma mojej mapie Warszawy, ale w ogóle. Przyszłyśmy około 21.00 – o tej porze cały lokal był pełen ludzi. W środku nie było miejsca, a na zewnątrz jeszcze chłodnawo. Trochę zniechęciło mnie także zamawianie przy kasie – długa kolejka i długi czas oczekiwania na jedzenie. Ale po szybkim spacerze po okolicach okazało się, że nie ma żadnej alternatywy. Przeprosiłyśmy się więc z Palomą i nie było źle, ale nie rozumiem trochę zachwytów na wszystkich blogach. To miejsce jest dobre, gdy chcesz pogadać ze znajomymi i przy okazji coś zjeść. Przy okazji, nie gdy szukasz miejsca na wyjątkowy posiłek. My wzięłyśmy All Inclusive, czyli ogromny talerz warzyw i quesadillas z salsami oraz tacosy. Zdecydowanie miejsce na drinka i przekąskę lub w ciągu dnia na wizytę z dziećmi, bo lokal jest bardzo nieformalny.
Gdzie? Nad Wisłą w budynku Muzeum Sztuki Nowoczesnej, niedaleko Centrum Nauki Kopernik.
Restauracje w Warszawie
A oto moja mapa z najciekawszymi restauracjami w Warszawie, którą sobie przygotowałam na ostatnią wizytę: