To był nasz drugi pobyt w Asturii. Z pierwszego kilka dobrych lat temu pamiętam, że zobaczyliśmy dużo, dużo miejsc. Podobało nam się, ale jak to bywa, gdy chce się zobaczyć za dużo, wszystko zlewa się w jedną całość.
Tym razem wyciskaliśmy jak cytrynę najbliższe okolice tylko dwóch miasteczek. I to jest to, co Wam polecam. Wybrać sobie jakąś dobrą miejscówkę i zachwycać się okolicami – o to w Asturii nie jest trudno. I naprawdę nie trzeba zaglądać do wszystkich „najpiękniejszych” miasteczek wybrzeża. Zwłaszcza że w sumie są do siebie podobne. A to, co moim zdaniem jest najatrakcyjniejsze w tym regionie, to nadbrzeżne szlaki.
Wybrzeże Asturii – rybacy i los Indianos
Już wyjaśniam, dlaczego nadmorskie miejscowości Asturii są podobne. Bo tak jest ukształtowany teren – miasteczka leżą na opadających ku morzu wzgórzach, tworząc swego rodzaju amfiteatry. W dole jest port, a w portowych restauracjach można zjeść przepyszne ryby i owoce morza. Sama miejscowość to zazwyczaj kilka ulic i placów.
To, co wyróżnia Asturię, to casas de los Indianos – przepiękne domy emigrantów z początku XXw, którzy wrócili do ojczyzny po wzbogaceniu się w amerykańskich koloniach.
Wybrzeże Asturii
Pierwsza miejscowość Asturii od wschodu to Bustio, a pierwszy odcinek wybrzeża to przepiękne klify. Tu można podziwiać tzw. Bufones, czyli fale rozbijające się o skały i wznoszące niczym gejzery na wysokość kilkunastu metrów. Bufones de Arenillas, Bufones de Santiuste oraz Bufones de Pría.
Ribadesella – spływy i jaskinie
Następnie dojeżdżamy do miejscowości Ribadesella, która, oprócz tego że jest ładnym miasteczkiem, znana jest przede wszystkim ze spływów rzeką Sella. Spływ rozpoczyna się w położonym 20 km od wybrzeża Arriondas i trwa 2-4 godziny i jest jak najbardziej odpowiedni dla rodzin z dziećmi. Logistyką zajmują się wyspecjalizowane firmy, które wynajmują kajaki i zapewniają transport do samochodu. Tu podrzucam link do jednej z firm.
Jaskinia Tito Bustillo
Kolejną wielką atrakcją w okolicy jest jaskinia z zachowanymi rysunkami prehistorycznymi. Niestety, rezerwacje trzeba robić z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ☹ Można co prawda odwiedzić Muzeum Sztuki Prehistorycznej, które znajduje się tuż obok, ale wiadomo, że to nie to samo. Link do Centro Tito Bustillo.
Wybrzeże Asturii – Llanes
Kolejne miasteczko na trasie to Llanes. Llanes ma ciekawe stare miasto wpisane na listę zabytków, domy indianos oraz port, którego największą atrakcją są Cubos de la Memoria – kolorowy falochron. Okolice LLanes to jedne z najpiękniejsze plaże wybrzeża: San Martin, San Antolin, Poo, Celorio, Niembro, Cuevas del mar, Ballota.
Lastres
To był nasz wybór w tym roku i nie zwiedliśmy się. Piękne miasteczko, piękne okolice do spacerów, mnóstwo pięknych plaż, w tym La Griega ze śladami dinozaurów! Tu zatrzymaliśmy się na kilka dni, a i tak nie udało nam się zobaczyć wszystkich atrakcji. Warto zajrzeć do Muzeum Jury, bilety najlepiej jest kupować on-line z wyprzedzeniem.
Kolejna atrakcja tych okolic to Fito – punkt widokowy, z którego z jednej strony roztacza się piękny widok na wybrzeże, a z drugiej na góry Picos de Europa. Jest jednak jeden problem. Niestety, utrzymująca się nad górami mgła nie zawsze pozwala na podziwianie widoku.
Villaviciosa
To trochę większa miejscowość z ładnym centrum i dobrymi restauracjami. W okolicy jest kilka pięknych plaż, ale uwaga! Może być tu tłoczno. Zdecydowanie najmniej nam się podobała ze wszystkich, na których byliśmy, Playa Rodiles. Chociaż sama plaża jest pięknie położona, to tłumy ludzi przerażają. W tych okolicach warto wybrać się do rybackiej osady Tazones.
Cudillero
Chyba najbardziej znane miasteczko wybrzeża Asturii to Cudillero – zawieszone na wzgórzu kolorowe domy tworzą amfiteatr wokół portu. Atrakcją Cudillero jest jednak wybrzeże – 35 kilometrów chronionych klifów, pięknych zatoczek i ukrytych w nich plaż. Najpiękniejsza to Playa de Silencio.
Kawałek dalej na zachód, w okolicach miejscowości Cadavedo znajduje się Playa de Campiecho z formacjami skalnymi podobnymi do tych na plaży de las Catedrales. Na plażę las Catedrales wejście trzeba rezerwować z wyprzedzeniem, na Campiecho nie.
Wybrzeże Asturii – Luarca
To był nasz drugi spot w czasie pobytu w Asturii i podobnie jak w przypadku Lastres, pomimo że spędziliśmy tu kilka dni, zabrakło nam czasu na skorzystanie ze wszystkich uroków tych okolic.
Oprócz przepięknych plaż polecam spacer położonym na klifach szlakiem Senda Costa Naviega. Cały szlak ma około 20 km i prowadzi od plaży Barayo do miejscowości Navia. Z ciekawostek także ogród botaniczny Jardines de Fonte Baixa, w którym można podziwiać 570 różnych gatunków roślin. Ścieżki ogrodów mają w sumie kilka kilometrów długości, ogrody urozmaicają fontanny i kilka stawów.
W okolicach Luarca zachwyciły nas ogromne plaże Otur i Frejulfe. Ta druga to popularny spot surferów. Po drodze warto zajrzeć do małego portu rybackiego Puerto Vega.
I jeszcze na koniec ciekawe miejscowości na granicy z Galicją. Nad ujściem rzeki Eo leży Castropol z fantastycznie zachowaną tradycyjną architekturą. W sąsiedztwie portowe Figueras i urocze nadmorskie Tapia de Casariego.
Najpiękniejsze plaże Asturii
Na wybrzeżu Asturii jest ponad 100 plaż. W większości otoczone eukaliptusowymi lasami i klifami – to raj dla zmysłów. Zero urbanistycznych szaleństw, zero kiczu, praktycznie brak aglomeracji. W nadmorskich miejscowościach znajdziecie także tzw. plaże miejskie, ja osobiście unikam. Te najpiękniejsze? Jest ich tyle, że trudno wybrać te naj. Na mapie zaznaczyłam kilka z nich, ale i tak pewnie brakuje co najmniej kilkunastu. Pod tym linkiem znajdziecie opisy wszystkich plaż tego wybrzeża.
1 comments
Zgadzam się z tym, jedne z piękniejszych plaż!