Jeżeli planujecie zwiedzanie Południowej Francji i zastanawiacie się nad trasą, koniecznie weźcie pod uwagę Nîmes. Po raz kolejny zdarzyło mi się, że bez specjalnego nastawiania się na to, co zastanę, spotkała mnie miła niespodzianka. Nîmes urzekło mnie swoim klimatem – śródziemnomorskim i trochę iberyjskim. Podoba mi się także to, że jest miastem kompaktowym, fajnym do spacerów z dziećmi. I do tego ma ciekawe zabytki.
Jest niewielkie, ale ciekawe, tętni życiem. Ogromna część centrum jest wyłączona z ruchu, więc przyjemnie się po nim spaceruje. Ma mnóstwo placów pełnych knajpek. Ponieważ miasto nie jest bardzo duże, odległości pomiędzy jednym a drugim zabytkiem można swobodnie przejść z trzylatkiem. My zwiedziliśmy wszystko w jeden dzień. Być może tempo narzucone było zbyt duże. Trochę zabrakło nam czasu na spokojne ”wdychanie” atmosfery miasta, ale mieliśmy już plan na niedzielę.
Atrakcje Nîmes
Trzy główne punkty na mapie miasta to amfiteatr Les Arenes, La Maison Carré oraz park Les Jardins de la Fontaine ze świątynią Diany i wieżą La Tour Magne. Bilet łączony na wszystkie atrakcje kosztuje 12 euro i jest ważny przez trzy dni (dzieci do lat 7 gratis). Naszą wizytę rozpoczęliśmy od Maison Carré i chyba tak jest najlepiej. Tutaj znajduje się sala kinowa, w której wyświetlany jest film opowiadający historię początków miasta. Szczerze mówiąc, gdy powiedziano nam w kasie, że film trwa 30 minut, wyobraziłam sobie nas wychodzących po 10. Nic bardziej mylnego, galicyjscy wojownicy, życie w czasach rzymian, budowa miasta, igrzyska – dzieciaki siedziały bez ruchu z otwartymi buziami. Po tym wstępie patrzy się na miasto trochę inaczej.
Po filmie udaliśmy się w poszukiwaniu magicznego źródła do Parku de la Fontaine. Tam zjedliśmy obiad w parkowej restauracji i wspięliśmy się na wzgórze do Tour Magne. Niesamowite jest to, jak naszym maluchom sprawnie idzie wspinanie. Wystarczy kawałek wieży, jakieś ruiny i już biegną szukać smoków. Przepis? Wycieczki od pierwszych miesięcy życia.
Ostatni punkt programu to amfiteatr – świetnie zachowany, wciąż jest wykorzystywany na koncerty i corridy. Nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia jak teatr w Orange, może dlatego, że przygotowany właśnie na wydarzenia, pokryty jest rusztowaniami z siedzeniami. Mimo to fajnie jest wspiąć się na samą górę, poobserwować miasto z innej perspektywy i porozmyślać sobie o wiekach historii tego miejsca.
Tutaj znajdziecie informację o aparthotelu w Nimes dla rodzin z dziećmi, w którym się zatrzymaliśmy.
Okolice Nîmes
Nîmes jest świetną bazą wypadową do wielu ciekawych miejsc w okolicy. W którą stronę nie pojedziecie, w promieniu 35-50 kilometrów znajdziecie coś ciekawego. I tak tuż obok leżą perły Prowansji – Awinion oddalone jest o 44 km, a Arlés tylko 33 km. Po drodze do Awinion obowiązkowo należy zatrzymać się przy Pont-du-Gard.
Z kolei w drugą stronę w godzinę dojeżdża się do Parku Naturalnego Camargue – mokradła, flamingi, konie – raj dla miłośników przyrody i aktywnego wypoczynku – od wycieczek rowerowych przez jazdę konną.
Plaże w okolicach Nîmes
Stęsknieni za wodą i zmęczeni upałem, niedzielę zarezerwowaliśmy na wypad nad morze. Około 50 kilometrów od Nîmes leży La Grande-Motte, które trochę przeraża intensywną zabudową, z drugiej strony oferuje sporo atrakcji dla dzieci – place zabaw, klubiki plażowe, etc i duży wybór noclegów.
Od La Grande-Motte w stronę Palavas-les-Flots ciągnie się długi pas piaszczystych plaż z parkingami i łatwym dostępem. Jeśli przyjedzie się przed godziną 10.00 rano parking jest gratis, po 10.00 kosztuje 5 euro (cały dzień).
Przydatne informacje
Office de Tourisme de Grande Motte