San Sebastián (Donostia po baskijsku) to niewątpliwie najpiękniejsze z trzech największych miast Kraju Basków. Zachwycamy się nim za każdym razem, gdy tu jesteśmy. Nie odkryję przed Wam wyjątkowej tajemnicy – z dziećmi czy bez to miasto do spacerowania. I to są jego główne atrakcje – piękne widoki, majestatyczna architektura i bary z pintxos.
Zwiedzanie San Sebastian należy rozpocząć od spaceru wzdłuż jednej z najsławniejszych plaż na świecie – La Concha (Kontxa po baskijsku). Idąc na zachód dochodzimy do skał i rzeźby Peine del Viento. Idąc na wschód dojdziemy do portu, Muzeum morskiego i Akwarium, a dalej do podnóża wzgórza Monte Urgull. Bulwar spacerowy ciągnie się jeszcze dalej do ikony nowoczesnej architektury San Sebastián – sali koncertowej Kursaal.
Jeśli starczy Wam sił iść jeszcze kawałek dalej dojdziecie do najmodniejszej dzielnicy miasta – El Gros. To tu spotkacie surferów i rodziny zajadające pinxtos w tradycyjnych barach. Tuż obok wznosi się wzgórze Monte Ulía. Tu znajdziecie place zabaw dla dzieci.
Jeśli jednak nie macie czasu iść tak daleko, to koniecznie zajrzyjcie na Stare miasto – Parte Vieja o Casco Antiguo. To tu znajduje się najwięcej barów i restauracji. Obowiązkowo trzeba spróbować pinxtos, w końcu z tych najlepszych słynie San Sebastián. Z kolei dobre miejsce na popołudniową kawę znajduje się tuż na końcu starego miasta, przy Muzeum San Telmo. Spory plac zabaw, a obok kawiarnia, choć serwują także zestawy obiadowe. To idealne rozwiązanie dla rodziców!
Najpiękniejsza panorama San Sebastián
Jeśli starczy Wam sił, możecie wejść na wzgórze Urgull (między Starym Miastem i Paseo Nuevo prowadzącym do Kursaal). Z drugiej strony zatoki wznosi się wzgórze Monte Igueldo. Można na nie wjechać funikularem. Na samym szczycie znajduje się wesołe miasteczko. Nazwać je vintage to trochę eufemizm. Atrakcje są naprawdę bardzo stare. Ma to swój urok 🙂 Bilet w dwie strony na funikular obejmuje także wejście na teren parku i kosztuje 3,15 euro dorośli i 2,35 euro dzieci do lat 7. Jeśli wjedziemy samochodem, trzeba zapłacić 2,30 euro od osoby. Atrakcje kosztują 2-2,5 euro od osoby za przejazd. Warto przynajmniej wsiąść do starej kolejki górskiej, z której mamy wspaniały widok na okoliczne klify. Na wzgórzu znajduje się kilka hoteli, w tym Hotel Mercure Monte Igueldo z niesamowitymi widokami.
Rejsy statkiem po zatoce la Concha
Oczywiście San Sebastián można podziwiać od strony morza. Jest kilka opcji rejsów, wszystkie wypływają z portu za Starym Miastem. Najkrótszy po zatoce trwa 30 minut i kosztuje 5,5 euro. W dłuższy rejs co godzinę wypływa także katamaran (11 euro dorośli, dzieci 3-10 lat 6 euro). Dopływa do Monte Ulía i zawraca do Zatoki la Concha.
Stolica pintxos
Pintxos czyli małe kanapeczki są typowe dla Kraju Basków, ale to San Sebastián uważany jest za stolicę pintxos. Tradycyjnie pintxos jadło się na stojąco przy barze, ale teraz w wielu miejscach znajdziecie stoły, przy których jest po prostu wygodniej usiąść z dziećmi. Podobnie jest z płaceniem. Kiedyś płaciło się na koniec – barman podliczał patyczki na naszym talerzu. Teraz zależy od baru. W niektórych należy zapłacić od razu za to, co nałożyliśmy na talerz. Tak czy siak, nie można wyjechać z San Sebastián bez spróbowania Pintxos. Oto kilka ulubionych barów mieszkańców:
Rojo y Negro (52, San Martzial) i tuż obok San Marcial
Bar Zeruko położony na starym mieście był wiele razy nagradzany w konkursie na najlepsze pintxo.
Bergara (General Artetxe, 8)
El Tamboril (Pescaderia)
Hidalgo 56 (Paseo Colón 15)
Bar Sport (Fermin Calbeton, 10)
Paco Bueno (Calle Mayor, 6)
Noclegi w San Sebastián
San Sebastián nie jest najtańszym miejscem do nocowania. W tym roku byliśmy tylko przejazdem. Poprzednim razem nocowaliśmy niecałe 20 kilometrów od San Sebastián w cudownym Agroturismo Itxaspe w Orio, o którym poczytacie w tym wpisie. Jeszcze wcześniej nocowaliśmy w NH Collecion San Sebastián Aranzazu, który jak najbardziej polecam. Inne hotele polecane dla rodzin to Hotel Avenida, Hotel Arrizul Urumea, Hotel Zenit San Sebastian, Hotel Terminus, Sercotel Hotel Europa i Talo Urban Rooms.